Nie zawsze to, co popularne, jest jednocześnie najlepsze. Choć w przypadku Bieszczad bez większych oporów stwierdzić można, że popularność tego regionu i tamtejszych atrakcji nie wzięła się znikąd. Bieszczady to niezwykle urokliwe miejsce na terenie naszego kraju, nie dziwi więc, ze corocznie przyjeżdżają tam turyści i osoby, które zwyczajnie pragną odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku. A gdzie można zaznać lepszego relaksu, jak nie na łonie natury? Przedstawimy mniej znane, acz w zupełności warte uwagi miejsca w Bieszczadach, do których warto zawitać!

Opuszczone wsie.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę z faktu, że Bieszczady były niegdyś regionem o wiele bardziej zaludnionym, a przy tym różnorodnym ze względu na mnogość kultur. Dzisiaj wygląda to jednak zgoła odmiennie, a przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele – nie będziemy się nad tym rozwodzić, miast tego opowiemy o tętniących kiedyś życiem wsiach, po których dzisiaj ostały się jedynie dawno zapomniane ruiny. Jeżeli jesteś fanem tego rodzaju klimatycznych miejsc, koniecznie odwiedź takie wsie, jak Hulskie, Tworylne i Krywe, gdzie można odnieść wrażenie, że czas dosłownie zatrzymał się w miejscu.

Grób Hrabiny.

Wartym uwagi jest grób hrabiny, który znajduje się we wsi Sianki. Nie ostało się po tej wsi zbyt wiele, co jest bezpośrednim skutkiem II Wojny Światowej, jak i jej daleko idących dla Polski następstw. Wieś ta została podzielona przez Związek Radziecki pomiędzy Polskę, a Ukrainę. Wiele rodzin zostało z dnia na dzień rozdzielonych. Nie znajdziemy w Siankach życia, lecz nie oznacza to, że nie jest to miejsce warte uwagi. W Siankach znajduje się grób harbiny Stroińskiej – dlaczego warto tam zawitać? Jeżeli wierzyć legendom, ma to przynieść szczęście w miłości.